Przełomowa decyzja w Portugalii: wiadomości od szefa po godzinach będą karane

Portugalski parlament przyjął bezprecedensową ustawę. W zamyśle prawodawców ma ona wprowadzić w życiu osób pracujących zdalnie lepszą równowagę między pracą a czasem wolnym.

Publikacja: 09.11.2021 16:07

Przełomowa decyzja w Portugalii: wiadomości od szefa po godzinach będą karane

Foto: Thought Catalog

Nowe prawo obowiązuje od piątku 5 listopada 2021 roku, jego autorami są politycy z rządzącej Partii Socjalistycznej. Zgodnie z założeniami ustawy pracodawca poniesie finansowe konsekwencje, jeżeli będzie pisał do podwładnego w sprawach zawodowych „po godzinach”.

Piszesz do pracownika po 16:00? Zapłacisz karę

W Portugalii, jak w wielu krajach na całym świecie, z powodu pandemii miliony pracowników przeniosło pracę do domu. Przyczynkiem do opracowania ustawy była ogromna skala tego zjawiska, która nierzadko w drastyczny sposób zmieniła porządek dnia wielu pracodawców i pracowników.

Czytaj więcej

Ranking miast idealnych do pracy zdalnej. Warszawa w ogonie

Z pewnością znajdzie się spora grupa osób, które pozytywnie odczuły taką zmianę trybu życia – bez konieczności dojeżdżania do pracy ludzie zyskali sporo czasu. Przeniesienie pracy do domu w wielu przypadkach wiąże się jednak z pewnym rozregulowaniem rytmu dnia – zarówno po stronie pracownika, jak i pracodawcy.

W sytuacji, kiedy obowiązki domowe mieszają się z tymi zawodowymi, szefowie mogą czasem nie zauważyć, że minęła 16:00 lub 17:00 i że w tym momencie pracownicy (przynajmniej zgodnie z zasadami) mają już wolne. Co więcej, w trakcie pracy zdalnej szefowie mają ograniczone możliwości kontroli swoich pracowników. Efekt? Spadek zaufania i podejrzenia, że podwładni nie wykonują swoich obowiązków wtedy, kiedy powinni to robić.

W efekcie szefowie nierzadko piszą do podwładnych w sprawach zawodowych w porach, kiedy wszyscy powinni zajmować się już tylko swoimi prywatnymi sprawami. Nowe prawo ma chronić pracowników przed takimi toksycznymi praktykami. Co więcej, zgodnie z nowym prawem pracodawcy mają zakaz zdalnego monitorowania swoich pracowników w trakcie pracy.

Ustawa poprawia również sytuację pracujących rodziców małych dzieci – a konkretnie tych poniżej ósmego roku życia. Osoby te nie muszą już prosić szefa o zgodę, jeżeli potrzebują zostać w domu – na przykład ze względu na chorobę dziecka.

Zwrot kosztów prądu i nie tylko

Oprócz kar finansowych za „zawracanie głowy” podwładnym po pracy, nowa ustawa nakłada też na pracodawców obowiązek zrekompensowania pracownikowi zwiększonych kosztów, które wiążą się z pracą w domu. Chodzi na przykład o opłaty za prąd i internet – oczywiście jeżeli praca w domu wpłynęła na ich zwiększenie. Ustawa nie przewiduje przy tym zwrotu kosztów za zwiększone zużycie wody.

Pomysłodawcy ustawy pomyśleli też o tym, że, pracując zdalnie, pracownicy mogą czuć się osamotnieni i wyobcowani. Aby temu zapobiec, nowe prawo wymaga od pracodawcy organizowania spotkań z podwładnymi najrzadziej co dwa miesiące.

Nowe prawo ma nie tylko pomóc w uregulowaniu rytmu dnia osób pracujących zdalnie. Prawodawcy chcieliby, aby nowa ustawa zwiększyła atrakcyjność Portugalii jako przyjaznego miejsca pracy w oczach cyfrowych nomadów z innych krajów.

Niestety, pracownicy zatrudnieni w najmniejszych firmach mogą czuć rozczarowanie. Nowe zasady odnoszą się jedynie do przedsiębiorstw zatrudniających co najmniej dziesięć osób.

W trakcie obrad nad nową ustawą zaproponowano również, aby każdy pracownik miał prawo do wyłączenia służbowego telefonu i komputera. Parlament odrzucił jednak tę propozycję.

Nowe prawo obowiązuje od piątku 5 listopada 2021 roku, jego autorami są politycy z rządzącej Partii Socjalistycznej. Zgodnie z założeniami ustawy pracodawca poniesie finansowe konsekwencje, jeżeli będzie pisał do podwładnego w sprawach zawodowych „po godzinach”.

Piszesz do pracownika po 16:00? Zapłacisz karę

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Biznes
Walka o kontrolę nad słynnym francuskim domem mody. 13 miliardów euro na stole
Biznes
Najbogatsza Europejka odchodzi na emeryturę. Koniec 28-letniej kariery
Biznes
Vinted chwali się wynikami. Europejski potentat rośnie jak na drożdżach
Biznes
Zmiana wśród najcenniejszych firm branży luksusowej. Prestiżowa porażka giganta
Biznes
Kolejny chiński gigant zaczyna globalny podbój. 1200 nowych sklepów
OSZAR »